Rok temu mieliśmy okazję przyjrzeć się bliżej myszce Natec Euphonie – urządzeniu, które mimo swojej przystępnej ceny zdołało zaskoczyć funkcjonalnością i wygodą użytkowania. Teraz producent powraca z jej ulepszoną wersją – Natec Euphonie Pro – i trudno nie zadać sobie pytania: czy „Pro” w nazwie to tylko chwyt marketingowy, czy rzeczywiście mamy do czynienia z realnym postępem? Sprawdzamy, co się zmieniło, co pozostało po staremu, i czy nowa odsłona zasługuje na uwagę nie tylko w domowym biurze.
Zobacz test Natec Euphonie
Spis treści
Specyfikacja techniczna Natec Euphonie Pro
Zaczniemy klasycznie od zapoznania się ze specyfikacją Natec Euphonie Pro. Czy coś się zmieniło w porównaniu do poprzedniczki? Tak, producent zastosował nowy, ulepszony sensor Blue Sense, a na opakowaniu możemy przeczytać o cichych przełącznikach. Pojawiło się również złącze USB-C, które zastąpiło przestarzałe już MicroUSB. Poniżej specyfikacja pochodząca ze strony producenta.
| Czujnik | optyczny Blue Sense |
| Rozdzielczość | 4000 DPI (5 poziomów – 1200/1600/2400/3200/4000) |
| Łączność | bezprzewodowa (radiowa 2.4 GHz / Bluetooth 5.0) |
| Liczba przycisków | 9 (5 programowalnych) |
| Wbudowana pamięć | tak |
| Podświetlenie | nie |
| Funkcje dodatkowe | ekran OLED konfiguracja bez oprogramowania |
| Czas pracy na baterii | około 30 dni |
| Ładowanie | kabel USB-C |
| Wymiary | 111 × 72 × 75 mm |
| Waga | 120 gramów |
Pierwsze wrażenia
Na pierwszy rzut oka widać, że Natec Euphonie Pro nie jest zupełnie nową konstrukcją, a raczej rozwinięciem znanego projektu. Producent zdecydował się pozostać wierny estetyce poprzedniej wersji – zarówno pod względem samego urządzenia, jak i jego opakowania – ale jednocześnie subtelnie zaznacza, że mamy do czynienia z czymś więcej niż tylko odświeżeniem wyglądu.

Z zewnątrz zmian jest niewiele, jednak kilka szczegółów zdradza, że myszka przeszła istotną ewolucję. Producent położył większy nacisk na ergonomię i nowe technologie – czego zapowiedź można znaleźć już na pudełku, informującym o cichych przełącznikach i nowszym sensorze. Nie zabrakło też miejsca na proste, ale czytelne objaśnienie tego, czym różni się tradycyjne ułożenie dłoni od wertykalnego, które ma zmniejszyć napięcie mięśni podczas długiej pracy.
W środku znajdziemy tylko podstawowy zestaw – kabel do ładowania i krótką instrukcję. Skromnie, ale nic więcej nie potrzeba.
Wygląd i budowa Natec Euphonie Pro
Pod względem konstrukcji Natec Euphonie Pro to ewolucja, a nie rewolucja — i trudno uznać to za wadę. Producent postawił na dobrze znany, ergonomiczny kształt, jednocześnie wprowadzając kilka sensownych udoskonaleń. Zmiany nie rzucają się w oczy od razu, ale po chwili użytkowania stają się zauważalne — zarówno pod względem funkcjonalności, jak i wykończenia.
Poniżej szybkie porównanie wyglądu obu wersji myszek. Wersja Pro znajduje się po prawej stronie.

Najbardziej oczywista modernizacja to nowe złącze USB-C oraz zastosowanie cichych przełączników w głównych przyciskach, niestety boczne przyciski nadal pozostały głośne. Z tyłu obudowy zniknął dawny napis, ustępując miejsca minimalistycznej estetyce. Uwagę przyciąga także znajomy ekran OLED, wyświetlający najważniejsze informacje dotyczące pracy urządzenia. Ponownie przy jego pomocy skonfigurujemy najważniejsze parametry urządzenia.

Pod względem liczby i rozmieszczenia przycisków nie ma większych zmian. Nadal mamy do dyspozycji dziewięć przycisków, w tym dwa główne podzielone na osobne części oraz dodatkowy, oddalony przycisk do zmiany DPI. Układ nie jest standardowy, ale daje sporo możliwości konfiguracji, co docenią użytkownicy lubiący personalizację.
Nowością, która może zaważyć na ocenie całego urządzenia, jest wspomniany już wcześniej sensor Blue Sense. Oferuje on maksymalną rozdzielczość 4000 DPI. Producent umożliwił też szybkie przełączanie się między kilkoma poziomami czułości, co sprawia, że myszka dobrze odnajduje się w różnych scenariuszach.

Na spodzie znajdziemy komplet standardowych rozwiązań — przyzwoitej jakości ślizgacze teflonowe, przełącznik trybu (Bluetooth/2.4 GHz), przycisk parowania oraz praktyczny schowek na odbiornik.
Wyświetlacz na grzbiecie: Gadżet czy przydatne narzędzie?
Wyświetlacz OLED w Natec Euphonie Pro to jeden z tych elementów, które pozornie mogą wydawać się dodatkiem czysto estetycznym — ale już po krótkim czasie użytkowania okazuje się, że pełni znacznie bardziej praktyczną rolę. To właśnie za jego pomocą możemy nie tylko monitorować bieżące ustawienia, ale też konfigurować myszkę bez konieczności instalowania jakiegokolwiek oprogramowania.
Dla wielu użytkowników – zwłaszcza tych korzystających ze sprzętu w środowisku firmowym – brak potrzeby instalacji dodatkowych aplikacji to realna zaleta. Cała personalizacja odbywa się lokalnie: wystarczy przytrzymać przycisk zmiany DPI, aby wejść do trybu konfiguracji, a następnie – za pomocą rolki – wybrać odpowiednią funkcję dla jednego z pięciu programowalnych przycisków. Do dyspozycji mamy aż 20 akcji, w tym m.in. kopiowanie, wklejanie, zrzut ekranu czy szybkie blokowanie systemu. Zmiany zapisuje się jednym kliknięciem i gotowe – bez sterowników, bez kabli, bez komplikacji.

Oczywiście, wyświetlacz służy też do prezentacji podstawowych informacji – takich jak aktywny poziom DPI, stan baterii czy tryb łączności (Bluetooth, 2.4 GHz, kabel). Te dane są czytelne i łatwo dostępne.
Trudno nie docenić takiej formy kontroli nad urządzeniem, zwłaszcza w kontekście całkowitej rezygnacji z oprogramowania konfiguracyjnego. Z drugiej strony – dla użytkowników o prostych wymaganiach, którzy raz przypisują funkcje i więcej do nich nie wracają – ekran może okazać się czymś, co po prostu jest, ale nie zmienia sposobu korzystania z myszki.
Natec Euphonie Pro na co dzień
Natec Euphonie Pro to mysz, która celuje w segment biurowy, ale jej atuty doceni każdy, kto spędza przy komputerze wiele godzin dziennie — niezależnie od tego, czy pracuje, tworzy, czy po prostu przegląda internet. Kluczowym elementem tej konstrukcji jest wertykalny kształt, który może wydawać się nietypowy na początku, ale szybko przekonuje do siebie ergonomią i komfortem użytkowania.

Zakrzywiony uchwyt wymusza naturalne ułożenie dłoni pod kątem zbliżonym do pozycji spoczynkowej, co zmniejsza napięcie w nadgarstku i odciąża przedramię. To nie jest marketingowa obietnica — już po kilku dniach pracy da się odczuć realną różnicę w komforcie, zwłaszcza przy wielogodzinnych sesjach. Dłoń mniej się męczy, a zmniejszone napięcie w palcach i stawie nadgarstkowym to coś, co zdecydowanie się doceni.
Pod względem mobilności i uniwersalności Euphonie Pro również wypada solidnie. Urządzenie może działać w dwóch trybach — przez Bluetooth lub odbiornik 2.4 GHz — co pozwala sparować je zarówno z komputerem, jak i tabletem czy nawet smartfonem. Obsługa przełączania jest prosta, a stabilność połączenia nie budzi zastrzeżeń.

Podsumowanie
Natec Euphonie Pro to przemyślana kontynuacja udanego modelu, która łączy sprawdzoną ergonomię z nowoczesnymi rozwiązaniami. Wertykalna konstrukcja odciąża nadgarstek, wbudowany ekran OLED umożliwia pełną konfigurację bez oprogramowania, a długa żywotność baterii i dwa tryby łączności zwiększają uniwersalność urządzenia. To mysz przede wszystkim do pracy — wygodna, funkcjonalna i dobrze dopasowana do codziennych wyzwań biurowych.




