W świecie monitorów do gier producenci prześcigają się w liczbach – coraz wyższe odświeżanie, coraz większe przekątne i coraz bardziej efektowne podświetlenie RGB. Philips Evnia 27M2N3800A próbuje jednak zwrócić uwagę czymś innym. Jest to 27-calowy monitor z odświeżaniem 180 Hz, ale nie to jest jego najbardziej wyróżniającą cechą. Na pokładzie znalazł się tryb podwójnej rozdzielczości, który pozwala szybko przełączać się między 4K a 1080p – bez kombinowania w ustawieniach systemu czy gry. Brzmi praktycznie, ale jak sprawdza się w praktyce? Tego właśnie dowiesz się w dalszej części recenzji.
Spis treści
Specyfikacja Philips Evnia 27M2N3800A
Poniżej umieściłem najważniejsze dane ze specyfikacji monitora.
Dane pochodzą ze strony Philips.
Parametr | |
---|---|
Rozmiar panelu | 68,5 cm / 27 cali |
Przekątna | 16:9 |
Matryca | Fast IPS |
Podświetlenie | W-LED |
Rozmiar plamki | 0,1554 mm (poz.) x 0,1554 mm (pion.) |
Jasność | 350 cd/m² (SDR), 450 cd/m² (HDR On) |
Kolory wyświetlacza | 1,07 mld (8 bit + FRC)• UHD: 160 Hz (8 bit), 120 Hz (10 bit)• FHD: 320 Hz (8 bit), 240 Hz (10 bit) |
Gama kolorów (typowa) | Adobe RGB 90%DCI-P3: 95%sRGB: 130%NTSC: 110%* |
Kontrast (typowy) | 1000:1 |
Czas reakcji (GtG) | 1 ms |
Kąt widzenia | 178° (pion.) / 178° (poziom.) przy C/R > 10 |
Maks. rozdzielczość | 3840 × 2160 (UHD) 160 Hz 1920 × 1080 (FHD) 320 Hz |
Co w zestawie?
Monitor dostarczany jest w solidnym opakowaniu, które dobrze zabezpiecza sprzęt na czas transportu – nie trzeba więc obawiać się o ewentualne uszkodzenia. W środku znajdziemy wszystko, co potrzebne do szybkiego uruchomienia urządzenia: przewód DisplayPort, kabel HDMI, kabel zasilający oraz komplet dokumentacji. Nie zabrakło oczywiście samego monitora i podstawy, którą montuje się w kilka chwil. Zestaw jest więc podstawowy, ale kompletny.
Design i jakość wykonania
Philips Evnia 27M2N3800A od razu zdradza swoje przeznaczenie – to monitor dla graczy. Na szczęście projektanci odpuścili sobie typową „gamingową” przesadę z ostrymi kształtami i świecącymi wstawkami. Zamiast tego mamy spokojny, prosty wygląd, który równie dobrze pasuje do stanowiska gracza, jak i zwykłego biurka w domu czy pracy. Minimalizm raczej spodoba się osobom, które wolą porządek i brak wizualnego chaosu.

Ekran otaczają bardzo cienkie ramki po bokach oraz u góry, natomiast dolna listwa jest nieco szersza – znalazło się na niej logo Philipsa i nazwa serii Evnia. Z tyłu również panuje minimalizm: żadnych agresywnych linii czy podświetlenia, co niektórzy uznają za nudne, a inni za praktyczne.

Wszystkie złącza umieszczono w dolnej części obudowy – znajdziemy tam dwa porty HDMI 2.1, jeden DisplayPort 1.4 oraz wyjście słuchawkowe. Szkoda, że zabrakło choćby jednego portu USB, który przydałby się np. do podpięcia lampki biurkowej czy dongla do myszki. Wbudowane głośniki są, ale jak zwykle w tego typu monitorach – bardziej do awaryjnego użytku niż do codziennego grania czy oglądania filmów.

Sterowanie monitorem odbywa się za pomocą pojedynczego joysticka umieszczonego z tyłu obudowy. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, szczególnie gdy monitor stoi blisko ściany, ale trzeba przyznać, że menu jest czytelne, a obsługa przy pomocy jednego elementu prosta.

Podstawa monitora zasługuje na pochwałę. Pozwala na pełną regulację – wysokości, pochylenia i obrotu ekranu. Sam uchwyt jest solidny, stabilnie utrzymuje panel i nie zajmuje przy tym zbyt wiele miejsca na biurku. Dla osób preferujących powieszony monitor dostępne jest mocowanie VESA 100×100.

Jakość wykonania można określić jako dobrą. Philips nie stawia tutaj na aluminium czy inne materiały premium, ale zastosowane tworzywo sztuczne sprawia dobre wrażenie. Konstrukcja jest sztywna, nic nie trzeszczy ani nie ugina się pod naciskiem. To solidny sprzęt, który nie udaje luksusu, ale też nie rozczarowuje tandetą.
Ekran i jakość obrazu
Philips Evnia 27M2N3800A robi bardzo dobre pierwsze wrażenie, jeśli chodzi o jakość obrazu. Matryca IPS w UHD daje świetną ostrość, więc zarówno w grach, jak i podczas pracy przy biurku nie brakuje detali. Tekst wygląda wyraźnie, a zdjęcia czy filmy mają odpowiednią głębię i naturalne kolory. Nie ma wrażenia sztucznego podkręcania barw, co docenią osoby pracujące z grafiką czy obróbką zdjęć.

Duży plus to kąty widzenia – niezależnie od tego, czy siedzimy centralnie, czy trochę z boku, obraz nie traci na jakości. W codziennym użytkowaniu przekłada się to na komfort, bo nie trzeba pilnować idealnej pozycji przed ekranem.
W codziennym użytkowaniu monitor sprawia wrażenie sprzętu uniwersalnego – można na nim wygodnie pracować w trybie wielozadaniowym, a po godzinach odpalić grę czy film i cieszyć się ładnym obrazem. Oczywiście, nie jest to poziom OLED-a pod względem kontrastu i czerni, ale jak na IPS radzi sobie bardzo dobrze i nie rozczarowuje ani w pracy, ani w rozrywce.
Tryb podwójnej rozdzielczości – Hit czy kit?
Philips Evnia 27M2N3800A wyróżnia się ciekawym rozwiązaniem, które producent określa jako tryb podwójnej rozdzielczości. W praktyce oznacza to możliwość przełączania się między UHD (3840 × 2160) a Full HD (1920 × 1080), przy czym monitor automatycznie dostosowuje częstotliwość odświeżania – odpowiednio do 160 Hz w UHD i aż do 320 Hz w FHD.

Z punktu widzenia gracza ma to sporo sensu. W produkcjach nastawionych na grafikę i klimat, takich jak RPG czy gry przygodowe, można postawić na 4K i cieszyć się szczegółowością obrazu. Natomiast w dynamicznych tytułach e-sportowych czy FPS-ach – przejście na FHD i wyższe odświeżanie realnie zwiększa płynność rozgrywki oraz czas reakcji. Dzięki temu monitor pozwala łatwo balansować między jakością a wydajnością, bez konieczności każdorazowego kombinowania w ustawieniach karty graficznej czy systemu.
Nie oznacza to jednak, że tryb podwójnej rozdzielczości jest rozwiązaniem idealnym. Obraz w 1080p, choć bardzo płynny, jest zauważalnie mniej ostry niż w natywnym UHD – szczególnie na 27-calowym ekranie. Osoby przyzwyczajone do wysokiej szczegółowości mogą więc odbierać FHD jako krok wstecz. Warto też pamiętać, że nie każdy skorzysta z odświeżania 320 Hz.
Tryb podwójnej rozdzielczości w Philips Evnia 27M2N3800A to ciekawy kompromis i w pewnych scenariuszach naprawdę przydatne narzędzie. Dla osób, które chcą pogodzić granie w detalach z komfortem płynnej rozgrywki, może okazać się hitem. Dla innych – zwłaszcza stawiających wyłącznie na jakość obrazu – pozostanie raczej gadżetem, z którego skorzystają sporadycznie.
Philips Evnia 27M2N3800A w praktyce
Przechodząc do najbardziej praktycznej części testu, warto sprawdzić, jak Philips Evnia 27M2N3800A sprawdza się w codziennym użytkowaniu oraz podczas pracy. Monitor, poza wspomnianym wcześniej trybem podwójnej rozdzielczości, oferuje także zestaw gotowych trybów obrazu oraz możliwość ich indywidualnej personalizacji. Dzięki temu nawet osoby szczególnie wymagające w kwestii wyświetlania kolorów i charakteru obrazu mogą dopasować ustawienia pod własne preferencje.

Zobacz test zakrzywionego monitora OLED Philips Evnia 8000 (34M2C8600)
Na co dzień największym mankamentem okazała się migająca dioda sygnalizacyjna, gdy monitor nie odbierał sygnału. W praktyce oznaczało to konieczność każdorazowego wyłączania go przyciskiem z tyłu obudowy i ponownego uruchamiania wraz ze startem komputera. Niby drobnostka, ale na dłuższą metę potrafi uprzykrzyć korzystanie ze sprzętu.
Poza tym szczegółem korzystanie z monitora jest bardzo komfortowe. Wysoka jasność i szerokie kąty widzenia sprawiają, że praca czy rozrywka są wygodne niezależnie od warunków oświetleniowych. Kolory prezentują się naturalnie i żywo, a płynność obrazu stoi na bardzo wysokim poziomie. W trybie Full HD z odświeżaniem 320 Hz szybkie gry FPS działają wręcz wzorowo, dając przewagę w dynamicznych starciach. Z kolei przy przełączeniu na UHD monitor pokazuje swoje drugie oblicze – w takich produkcjach jak Wiedźmin 3 można w pełni docenić szczegółowość obrazu i bogactwo detali.

Testy Philips Evnia 27M2N3800A
Testy pokazują, że Philips Evnia 27M2N3800A wypada bardzo solidnie pod względem jakości obrazu. Kontrast utrzymuje się na poziomie około 1000:1, co jest typowe dla matryc IPS – nie ma tu efektu głębokiej czerni znanego z OLED-ów, ale w codziennym użytkowaniu obraz pozostaje czytelny i nie sprawia wrażenia wyblakłego.

Bardzo pozytywnie wypada odwzorowanie barw. Pokrycie przestrzeni sRGB jest praktycznie pełne (99,6%), co zapewnia naturalny wygląd treści internetowych, gier i filmów. Szersze gamuty są odtwarzane w przyzwoitym zakresie – około 86% DCI-P3 i 81% AdobeRGB, co czyni monitor wystarczającym nie tylko do rozrywki, ale też do amatorskiej obróbki zdjęć czy montażu wideo. W trybie UHD gamut zbliża się do wartości deklarowanych przez producenta (95% DCI-P3 i 90% AdobeRGB), natomiast w FHD paleta jest minimalnie węższa, choć w praktyce trudno to zauważyć.



Największe wrażenie robi precyzja kolorystyczna. Średni błąd odwzorowania (DeltaE) po kalibracji wynosił zaledwie 0,68, a w pomiarze ΔE*76 spadł nawet do 0,12, co oznacza, że różnice względem barw referencyjnych są praktycznie niewidoczne dla oka. Nawet maksymalne odchylenia nie przekraczały wartości, które byłyby problematyczne w codziennej pracy.
Jasność maksymalna sięga około 350 cd/m² w SDR i ponad 450 cd/m² w HDR (wyniki zgodne z deklaracją producenta), co wystarcza do komfortowego korzystania zarówno w dobrze oświetlonym pokoju w ciągu dnia, jak i wieczorem przy sztucznym świetle. Owszem, do spektakularnego efektu HDR brakuje jeszcze wyższej luminancji i lokalnego wygaszania, ale jak na monitor biurkowy jest naprawdę dobrze.

Podsumowanie
Philips Evnia 27M2N3800A to monitor, który stara się łączyć kilka światów – wysoką częstotliwość odświeżania, rozdzielczość UHD oraz nietypowy tryb podwójnej rozdzielczości, który w teorii ma pogodzić wymagania graczy i osób ceniących jakość obrazu. W praktyce wypada to całkiem nieźle – w dynamicznych tytułach e-sportowych świetnie sprawdza się Full HD z 320 Hz, a gdy chcemy docenić grafikę w grach przygodowych czy filmowych, można bez problemu przełączyć się na 4K.
Na plus warto zapisać bardzo dobrą jakość obrazu, wysoką jasność, szerokie kąty widzenia oraz precyzję odwzorowania barw. Monitor sprawdzi się zarówno w codziennym użytkowaniu, jak i w amatorskiej obróbce zdjęć czy filmów. Nie można też pominąć solidnej podstawki i możliwości personalizacji trybów obrazu.
Philips Evnia 27M2N3800A to udany monitor dla graczy i osób szukających uniwersalnego sprzętu, który dobrze radzi sobie zarówno w dynamicznej rozgrywce, jak i podczas bardziej stonowanego użytkowania. Nie jest to produkt idealny, ale w swojej klasie stanowi ciekawą propozycję i pokazuje, że tryb podwójnej rozdzielczości może być czymś więcej niż tylko ciekawostką.
Więcej recenzji od zlozone.net


