Recenzja Keychron M6 – Gdzieś już to widziałem…

Autor: Filip Cymer
5 min czytania

Tym razem w moje ręce trafiła dosyć ciekawa myszka, której wygląd od samego początku wzbudził we mnie zainteresowanie. Mowa o Keychron M6 i trudno tutaj nie uniknąć skojarzeń ze znanym i lubianym Logitechem MX Master. Kształt, profil, a nawet rozmieszczenie przycisków – wszystko to przywodzi na myśl jedną z najbardziej rozpoznawalnych myszy biurowych ostatnich lat. Ale czy to źle? Keychron nie ukrywa inspiracji, za to obiecuje dostarczyć podobne wrażenia z użytkowania w znacznie niższej cenie i z typową dla siebie precyzją wykonania. Czy Keychron M6 to tylko „tańszy klon” kultowego gryzonia Logitecha, czy może sprzęt, który potrafi czymś zaskoczyć? Sprawdziłem to w praktyce.

Keychron M6
Keychron M6

Specyfikacja Keychron M6

Przyciski7 + 3 pod spodem
Waga82 g
KształtErgonomiczna, praworęczna
Główne przełącznikiHuano (żywotność 20 milionów kliknięć)
DPI100-26,000
Pojemność baterii800 mAh
CzujnikPixArt PAW 3950
MateriałABS
ŁącznośćUSB-C, Bluetooth 5.3, 2,4 GHz

Specyfikacja pochodzi ze strony producenta Keychron.

Wygląd i wykonanie myszki Keychron M6

Keychron M6 otrzymujemy w naprawdę eleganckim opakowaniu. Producent zadbał nie tylko o projekt pudełka, lecz także o jego zawartość, która po rozpakowaniu sprawia solidne wrażenie. W zestawie z myszką znajdziemy dwa dongle 2.4 GHz – jeden w wersji USB-C, a drugi USB-A. Oprócz tego otrzymujemy dwa adaptery oraz oczywiście kabel USB-C w oplocie (miłym akcentem jest fakt, że kolor kabla odpowiada kolorowi zakupionej myszki). Zawartość opakowania omówiona, przejdźmy zatem do samego urządzenia.

Keychron M6
Keychron M6

Jak już wspominałem na początku, kształt i ergonomia myszki wzorowane są na modelu MX Master, co stanowi niewątpliwy atut – z MX Master korzysta mi się bowiem niezwykle wygodnie. Pytanie tylko, czy podobnie jest w przypadku Keychrona M6? Odpowiedź na to znajdziecie w dalszej części testu, a tymczasem omówmy sobie jakość wykonania tego gryzonia.

Cała obudowa myszki została wykonana z tworzywa sztucznego o charakterystycznej, matowej fakturze, która w dotyku może przypominać gumę. Nie jest to może najbardziej „premium” rozwiązanie, ale z drugiej strony nie można uznać tego za wadę. Dzięki takiej konstrukcji M6 jest dość lekka, jak na tego klasę urządzenia – waży dokładnie 82 gramy.

Keychron M6
Keychron M6

Na spodzie myszki znajdziemy cztery teflonowe ślizgacze, rozmieszczone w odpowiednich miejscach – także wokół sensora – co zapewnia płynny i gładki poślizg. Oprócz samego sensora umieszczono tam również przycisk zmiany urządzeń Bluetooth (w liczbie trzech), niestety bardzo mały i niezbyt wygodny w obsłudze, przełącznik rodzaju komunikacji oraz dwa dodatkowe przyciski do regulacji parametrów DPI i częstotliwości raportowania myszy. Dwa ostatnie wyposażono w diody, które pomagają zidentyfikować aktualny poziom ustawienia. Niestety, zabrakło mi tutaj schowka dla dongla.

Keychron M6
Keychron M6

Do dyspozycji mamy łącznie dziesięć przycisków, z czego trzy jak już wiemy znajdują się na spodzie urządzenia.
Pomijając klasyczne trio – LPM, PPM i rolkę – otrzymujemy dodatkowy boczny scroll, obsługiwany kciukiem. Pod nim znajdują się dwa przyciski (forward/backward).

Keychron M6
Keychron M6

Górne kółko przewijania pokryto gumowo-silikonową powłoką, która sprawia dość tanie wrażenie, choć pod spodem kryje się metalowy rdzeń. Rolka jest sprzężona z przyciskiem umieszczonym bezpośrednio pod nią. W standardowym trybie działa jak w większości myszy – ma wyczuwalny skok, umożliwiający precyzyjne przewijanie, ale przy tym jest dość głośna, co nie każdemu przypadnie do gustu. Po naciśnięciu wspomnianego przycisku aktywuje się tryb tzw. infinite scroll, w którym rolka obraca się płynnie, bez żadnego oporu – niczym koło zamachowe. Osobiście nie przepadam za efektem tego rozwiązania w tym modelu, a dodatkowo sama rolka generuje sporo hałasu. Warto jednak zaznaczyć, że umożliwia także przechył na boki, co pozwala na przewijanie w poziomie.

Keychron M6
Keychron M6

Mysz ma zwartą konstrukcję – nic nie trzeszczy nawet pod mocniejszym naciskiem. Niestety, kiepskie wykonanie rolki oraz mocno plastikowa obudowa psuje nieco ogólne, pozytywne wrażenie z jakości wykonania.

Ergonomia, czyli jak korzysta się z Keychron M6?

Pod względem ergonomii Keychron M6 wypada naprawdę dobrze, choć – jak już wspominałem – inspiracja serią MX Master jest tu widoczna gołym okiem. Kształt myszy został zaprojektowany z myślą o praworęcznych użytkownikach i oferuje wygodny, naturalny chwyt.

Zagłębienie pod kciuk jest odpowiednio wyprofilowane, co pozwala utrzymać stabilny chwyt i zapobiega ześlizgiwaniu się dłoni. Cała bryła dobrze wypełnia dłoń, dzięki czemu nadgarstek układa się w neutralnej pozycji – nawet po kilku godzinach pracy nie czuć zmęczenia.

Keychron M6
Keychron M6

Na plus zasługuje też rozmieszczenie przycisków – wszystkie są w zasięgu palców i nie wymagają nienaturalnego wyginania dłoni. Boczne przyciski oraz dodatkowa rolka dla kciuka to rozwiązanie, które z czasem staje się wręcz nieodzowne, zwłaszcza w pracy z wieloma aplikacjami czy arkuszami danych.

Łączność

Mamy tu do dyspozycji trzy rodzaje komunikacji: klasyczne połączenie przewodowe, łączność radiową 2,4 GHz oraz Bluetooth.

Łączność przewodowa nie wymaga szerszego omówienia – działa po prostu tak, jak powinna. Znacznie ciekawiej robi się przy pozostałych dwóch opcjach.

Za pomocą Bluetooth w standardzie 5.1 możemy sparować Keychrona M6 jednocześnie z trzema urządzeniami, które zostają zapisane w pamięci myszy. Jeśli dodamy do tego jeszcze jedno urządzenie korzystające z połączenia radiowego poprzez nanoodbiornik 2,4 GHz, otrzymujemy aż cztery sprzęty, między którymi możemy przełączać się w mgnieniu oka. To ogromna zaleta tego modelu. Co ważne, podczas przełączania urządzeń nie występują żadne opóźnienia ani przerwy w działaniu.

Przełączniki

Keychron M6 wyposażono w przełączniki Huano. Producent deklaruje ich żywotność na poziomie 80 milionów kliknięć

W codziennym użytkowaniu przełączniki sprawdzają się bardzo dobrze. Do pracy biurowej mogą wydawać się odrobinę głośne, ale w zamian oferują świetną responsywność i satysfakcjonujące, pewne działanie.

Sensor

Sercem Keychrona M6 jest sensor PixArt PAW3395 – optyczna jednostka o imponującej rozdzielczości 26 000 DPI i prędkości śledzenia na poziomie 650 IPS. To parametry zdecydowanie ponadprzeciętne jak na mysz, która z pozoru celuje w segment biurowo-produktywny.

Dodatkowo częstotliwość odświeżania (polling rate) na poziomie 1000 Hz gwarantuje bardzo szybki i precyzyjny odczyt ruchów.

MouseTest

Przeprowadziłem również testy w MouseTest. Wyniki jak widać potwierdzają to co wyżej napisałem i myszka wypada naprawdę dobrze.

Keychron M6 MouseTest
Keychron M6 MouseTest

Bateria

Keychron w modelu M6 zastosował akumulator o pojemności 800 mAh, który – według oficjalnych danych producenta – ma zapewniać do 80 godzin pracy na jednym ładowaniu. Warto jednak zaznaczyć, że producent nie precyzuje, czy ten wynik dotyczy połączenia radiowego 2.4 GHz, czy Bluetooth. Ma to spore znaczenie, ponieważ w praktyce tryb Bluetooth zwykle okazuje się znacznie bardziej energooszczędny.

Deklarowane 80 godzin to ponad trzy doby nieprzerwanej pracy, a rzeczywiste rezultaty są naprawdę imponujące. Podczas moich testów, obejmujących około dwa tygodnie użytkowania (średnio 8 godzin dziennie, choć oczywiście z przerwami), nie udało mi się rozładować myszy ani razu. To bardzo dobry wynik, który pokazuje, że Keychron świetnie dopracował zarządzanie energią.

Keychron M6
Keychron M6

Na żywotność baterii wpływa również tryb auto-sleep, który automatycznie usypia mysz po 10 minutach bezczynności. W momencie ponownego sięgnięcia po urządzenie Keychron M6 wybudza się praktycznie natychmiast, dzięki czemu nie czuć żadnych opóźnień w pracy.

Oprogramowanie do Keychron M6

Keychron M6 współpracuje z webową aplikacją konfiguracyjną, która pozwala na pełną personalizację urządzenia. Za jej pomocą można modyfikować przypisania przycisków, tworzyć makra, zmieniać poszczególne progi DPI czy częstotliwość odświeżania (polling rate), a także przypisać te ustawienia do przycisków umieszczonych na spodzie myszy.

Keychron M6 Oprogramowanie
Keychron M6 Oprogramowanie

Dla bardziej zaawansowanych użytkowników dostępne są również funkcje takie jak regulacja debounce time, LOD (Lift-Off Distance) czy nawet parametry wydajności sensora. Całość działa wyjątkowo sprawnie – zmiany zapisywane są bezpośrednio w pamięci urządzenia.

Keychron M6 Oprogramowanie
Keychron M6 Oprogramowanie

Choć producent udostępnia również wersję programu Keychron Engine do instalacji na komputerze, to wersja webowa okazuje się znacznie wygodniejsza. Działa w przeglądarce, nie wymaga instalowania dodatkowego oprogramowania i oferuje praktycznie te same możliwości.

Keychron M6 Oprogramowanie
Keychron M6 Oprogramowanie

Czy to dobra alternatywa dla MX Master?

Nie da się ukryć, że Keychron M6 powstał z wyraźną inspiracją serią MX Master od Logitecha. Kształt, układ przycisków czy obecność bocznej rolki – wszystko to od razu przywodzi na myśl flagowego gryzonia ze stajni Logitecha. I choć Keychron wykonał naprawdę dobrą robotę, trudno mi jednoznacznie stwierdzić, że M6 jest pełnoprawną alternatywą dla MX Master.

Osobiście nadal preferuję MX Mastera, przede wszystkim ze względu na wyższy poziom wykonania. W przypadku Keychrona plastiki są dobrej jakości, ale nie dają tego samego poczucia „premium”. Również rolka i boczne przyciski nie pracują tak aksamitnie, jak w MX Masterze.

W codziennym użytkowaniu różnice te czuć od razu – MX Master jest bardziej wyważony, lepiej leży w dłoni, a każdy klik sprawia przyjemne, precyzyjne wrażenie. M6 natomiast nadrabia lekką konstrukcją, długim czasem pracy na baterii i zdecydowanie niższą ceną, ale pod względem kultury pracy i ogólnego „feelu” ustępuje swojemu pierwowzorowi.

Podobne

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Akceptuj Czytaj więcej