Pady coraz częściej goszczą na biurkach graczy, a na zakup najczęściej decydujemy się w celu zwiększenia wrażeń płynących podczas rozgrywki. Na rynku gracze mają do wyboru wiele propozycji, jedną z nich pod koniec ubiegłego roku zaprezentował Genesis, który zaoferował bezprzewodowego pada w przystępnej cenie, z możliwością dopasowania go do swoich preferencji za sprawą nakładek. Czy Genesis Mangan 400 sprosta wymaganiom graczy?
Spis treści
Genesis Mangan 400 – Pierwsze wrażenia
Po otwarciu pudełka byłem pozytywnie zaskoczony jego zawartością. W środku znajdziemy instrukcję obsługi, kabel USB typu C i rzecz jasna samego pada, który zamknięty jest w twardym etui z tworzywa sztucznego. W samym etui znajduję się również adapter do łączności bezprzewodowej z PC. Natomiast zaskoczyła mnie nakładka na front pada, dzięki której możemy zmienić jego wygląd. W skrócie otrzymujemy bardzo dużo za naprawdę przystępną cenę.
Specyfikacja Genesis Mangan 400
- Komunikacja – Bluetooth 5.0, USB-C, 2.4 GHz
- Kompatybilność – PC, urządzenia mobilne, Asus ROG Ally®, Steam Deck®, Nintendo Switch®
- Bateria – 1000 mAh
- Wymiary – 154 x 113 x 55 mm
- Waga – 216 g
- W zestawie – Adapter Bluetooth®, Dodatkowy panel przedni, Etui, Kabel USB Typ C
Więcej szczegółów można znaleźć na stronie producenta – Genesis
Genesis Mangan 400 – wykonanie
Cała obudowa wykonana jest z matowego tworzywa sztucznego. Na spodzie producent zastosował coś w rodzaju chropowatej gumy, co zdecydowanie polepsza chwyt, a samo urządzenie nie ślizga się w rękach. Przy złączu USB znajdziemy panel podświetlany w zależności od trybu w jaki przełączymy urządzenie. Dołączona do kontrolera wymienna nakładka na front wykończona jest innym materiałem niż oryginalna, przez co sprawia wrażenie przyjemniejszej w dotyku oraz mniej śliskiej co również poprawia chwyt jak w przypadku wcześniej wspomnianej chropowatej gumy. Na ten moment dostępny jest jeden wzór nakładki w stylu topografii gór.
Pad sprawia wrażenie porządnie wykonanego i tak faktycznie jest. Elementy są dobrze spasowane, nic nie trzeszczy (nawet przy użyciu większej siły). Jako, że kontroler ma wymienialny front spodziewałem się właśnie w tym miejscu jakiś niedoskonałości, natomiast pasuje wręcz idealnie. Nakładka jest na tyle dobrze spasowana, że zarówno ściąganie jak i zakładanie jej, nie daje nam odczucia, że zaraz coś pęknie, czy będzie tendencja do jej przesuwania się, bądź nawet spadania z powierzchni kontrolera.
Genesis Mangan 400 – przyciski
Zastosowany układ przycisków jest nam dobrze znany w kontrolerach Xbox, a mimo wszystko mają one swój unikatowy wygląd. Krzyżak, przycisk „home” oraz „X”, „A”, „B”, „Y” są podświetlane, co z pewnością ułatwi nocne rozgrywki. Podświetlenie nie jest zbyt mocne, co jest na plus, bo nie będziemy rozpraszani podczas nocnego grania. Analogi pokryte są gumą, a na brzegach posiadają wypukłości. Reszta przycisków wykonana jest z plastiku bez żadnych chropowatości. Skok triggerów jak i przycisków jest przyjemny, jednak ich dźwięk pozostawia wiele do życzenia, bowiem wydają z siebie nieprzyjemny, plastikowy, głośny odgłos.
Genesis Mangan 400 – użytkowanie
Na początku zaznaczę, że jestem raczej zwolennikiem układu przycisków z padów od Sony, a użytkowanie kontrolerów z układem jak w padach od Xbox jest moim zdaniem niewygodne. Mimo to z kontrolera od Genesis korzystało mi się dobrze.
Urządzenie nie wyślizguje się z dłoni podczas rozgrywki. Czułość analogów jest świetna, a wibracje są przyjemne, aczkolwiek nie tak dobre jak w kontrolerze od PS5. Gdyby czułość analogów lub stopień wibracji nie odpowiadałyby nam, to można je łatwo zmienić przy pomocy odpowiedniej kombinacji przycisków na padzie. Dodatkowo na analogach producent umieścił wypustki, co jest miłym dodatkiem, gdyż poprawia przyczepność palca na gałce. D-pad działa dobrze, lecz moim zdaniem za miękko.
Na minus są natomiast górne triggery, które działają zbyt twardo, a do użycia ich potrzeba więcej siły. Zaletą jest umiejscowienie dolnych triggerów, gdyż w sytuacji, kiedy pad leży na biurku nie wciśniemy ich przez przypadek w momencie przesuwania, tak jak miało to miejsce np. w Dualshock 3.
Podczas testów nie doświadczyłem żadnych opóźnień w działaniu przycisków, a samo urządzenie bez problemu łączy się z komputerem przy pomocy dołączonego adaptera. Ciekawostką jest natomiast, że urządzenie wykrywane jest przez komputer jako kontroler od Xbox-a 360, aczkolwiek nie wpływa to na działanie samego pada.
Co do rozmiaru pada, jest on mniejszy niż standardowe rozwiązania, więc dla kogoś z większymi dłońmi może być to problem i warto mieć to na uwadze.
Podsumowanie
Firma Genesis sumiennie przyłożyła się do projektu swojego kontrolera. Zarówno wygląd jak i wykonanie są na świetnym poziomie.
Dużym plusem jest jakość użytych materiałów i ich spasowanie, bowiem w tej cenie jest to rewelacyjny poziom i porównywalny do wiele droższych konstrukcji od np. Sony. Warto zaznaczyć, że Genesis Mangan 400 posiada kompatybilność z wieloma urządzeniami, co daje urządzeniu szeroką gamę zastosowań, nie spotykaną w tej półce cenowej. Dodatkowym atutem będzie również niska waga urządzenia wynosząca 216 gramów.
Jak każde urządzenie i Mangan ma swoje wady. Największą z nich jest dźwięk jakie wydają przyciski, jest on głośny i plastikowy. Na minus zasługują również górne triggery, przy korzystaniu, których trzeba używać więcej siły. Podświetlenie również mogło by wyglądać lepiej.
Mimo mankamentów to Genesis Mangan 400 bez problemu sprosta użytkownikom, którzy szukają tańszej alternatywy dla oryginalnego kontrolera od Microsoftu czy też Sony.