Marka Lamzu jest doskonale znana ze swoich świetnych myszek, które są szeroko wybierane wśród graczy i to nie bez przyczyny, bo oferują świetne podzespoły w odpowiednio wykonanej i wycenionej bryle. Czy tak samo będzie z ich najnowszą klawiaturą Lamzu JET75?
Spis treści
Konstrukcja wydaje się naprawdę ciekawa


Najnowszy model ma być w formacie 75% i to nie bez przyczyny, bo bez wątpienia zyskuje coraz bardziej na popularności jako alternatywa dla formatu TKL czy też inaczej mówiąc 80%. JET75 ma mieć panel kontrolny po lewej stronie, potencjometr do sterowania audio, przełącznik trybów pracy, a także trzy programowalne przyciski funkcyjne.


Dodatkowo ma być to model nie byle jak wykonany, bo mowa o konstrukcji z aluminiowej płyty górnej, a nóżki umieszczone na spodzie mają pozwalać na dwustopniową regulację kąta pochylenia.
Esportowcy będą zadowoleni


Lamzu JET75 to model wyposażony w magnetyczne przełączniki Gateron Jade Hall Effect z siłą potrzebną do aktywacji wynoszącą zaledwie 30gf. Jako że są to przełączniki magnetyczne to nie mogło zabraknąć zastosowania technologii Rapid Trigger, która umożliwia dostosowanie punktu aktywacji przycisku od 0,01 do 1,6 mm. Dodatkowo – jak to teraz jest w modzie – obsługuje częstotliwość próbkowania 8K Hz i scanning rate 32K, a jej czas reakcji został zredukowany do zaledwie 0,125 ms.
Soft też ma być nie byle jaki


Zapowiada się naprawdę ciekawy model, bo poza wyżej wspomnianymi funkcjami to dołączane do klawiatury oprogramowanie ma oferować zarządzenie nią poprzez przeglądarkę jak w słynnym już onionite od Dark Project, a także ma nie zabraknąć takich funkcji jak Rappy Snappy, SOCD czy też pełne mapowanie klawiszy.
Gdzie można zdobyć najnowsze dzieło od Lamzu?
Jest dostępna chociażby w sklepie Hard-PC w dwóch wersjach kolorystycznych: czarnej oraz białej w identycznej dla obu kolorów cenie wynoszącej 929 złotych.
Źródło: informacja prasowa Lamzu