Zacznę ten tekst od pewnego wyznania – nigdy nie miałem do czynienia z produktem marki Tracer, a pierwsza styczność spowodowała, że zaimponowała mi ona po całości. W poniższym tekście chce Wam przedstawić z jakiego powodu uważam, że Tracer Gamezone EVO3 to ciekawy mechanik 60%, na którego powinniście zwrócić uwagę.
Spis treści
Specyfikacja Tracer Gamezone EVO3
Zacznijmy od samej specyfikacji. Klawiatura za niespełna 150 złotych nie powinna tutaj niczym się wyróżniać, a Tracer pokazuje, że wiele może nas zaskoczyć. Zerknijcie zresztą sami.
- Rozmiar: 60% (63 klawisze)
- Przełączniki: Mechaniczne switche TNT
- Wytrzymałość: 50 milionów kliknięć
- Typ: liniowy
- Siła aktywacji: 45 g
- Punkt aktywacji: 2.0 mm
- Całkowity skok klawisza: 4mm
- Hotswap: Tak, pełny 5-pin
- Nakładki: ABS
- Łączność: Bluetooth 5.2, 2.4 GHz, USB-C (przewodowe)
- Podświetlenie: RGB (pod klawiszami, z boku oraz od spodu)
- Bateria: 2000mAh
- Oprogramowanie: Brak
Specyfikacja Tracer Gamezone EVO3 pochodzi ze strony producenta – marki Tracer.
Konstrukcja oraz jakość wykonania

Na pierwszy rzut oka Tracer Gamezone EVO3 prezentuje się całkiem nieźle, dopóki nie weźmie się jej w ręce. Materiał, z którego wykonana jest obudowa to tylko i wyłącznie plastik. Konstrukcja dosyć mocno wygina się w rękach i już dawno nie miałem do czynienia z tak słabej jakości obudową klawiatury. Jednak dajmy jej szansę, w końcu na konstrukcji wszystko się nie kończy.
Wygląd
Na uwagę przede wszystkim zasługuje nietypowy jak na polskie realia wygląd, który z pewnością się wyróżnia. Być może niektórzy uznają go za zbyt „bazarowy”, ale wiadomo, są gusta i guściki. Patrząc od góry mamy dwie diody, które mogą nas informować o aktywacji przycisku Caps-Lock oraz druga wskazująca nam poziom naładowania naszej baterii.

Spód
Spód to cztery gumy mające zapobiegać przesuwaniu się klawiatury. Czy spełniają swoją rolę? Ciężko trochę na to pytanie odpowiedzieć, albowiem klawiatura lubi się przesuwać, choć niekoniecznie musi to być związane z zastosowanymi gumami, które wydają się być całkiem niezłe, a z po prostu dosyć niską wagą całej konstrukcji. Znalazło się także miejsce na adapter do komunikacji przewodowej mniej więcej po środku urządzenia. Wnęka jest magnesowana, więc nie ma obaw, aby adapter wyleciał.
Nakładki

Jak możecie zauważyć już po samych zdjęciach, nakładki w Tracer Gamezone EVO3 nie zostały zachowane w jednolitej kolorystyce, co z pewnością pozwoli się klawiaturze wyróżnić. Postawiono na trzy kolory: biały, brązowy oraz niebieski. Całkiem ciekawe połączenie moim zdaniem. Faktura nakładek, które zostały wykonane z ABS-u jest delikatnie chropowata i dosyć przyjemna pod palcami. Oczywiście są to Double-shoty, co w zasadzie stało się już standardem, lecz nadal jest wartym wspomnienia.
Przełączniki

Przechodzimy do ważnego elementu klawiatury, który stoi tak naprawdę pod znakiem zapytania, dlatego że zastosowano tutaj liniowe przełączniki TNT nie wiadomej jakości, które z góry mogą przekreślać ten model w oczach wielu potencjalnie zainteresowanych nią osób. Niesłusznie. Są to całkiem niezłe przełączniki, z których nieźle się korzysta. W tej półce cenowej naprawdę ciężko oczekiwać czegoś lepszego od Outemu, a to właśnie dostaliśmy.
Hotswap

Dodatkowo, gdybyśmy nie byli wystarczająco usatysfakcjonowani domyślnymi switchami zainstalowanymi w Tracer Gamezone EVO3, to istnieje możliwość poeksperymentowania. Na pokładzie znajdziemy również hotswap od Kailh, co było dla mnie nie małym zaskoczeniem. Dzięki niemu możemy wrzucić tutaj przełączniki, jakie tak naprawdę chcemy, co jest niespotykane w tej półce cenowej, a o ile klawiatury (z reguły nieco droższe) posiadają hotswap, to jest on bardzo często ograniczony do Outemu i pochodnych rozwiązań.
Komunikacja

Klawiatura poza dobrymi nakładkami, niezłymi switchami oraz hotswapem posiada również trzy tryby komunikacji. Możemy połączyć ją klasycznie kabelkiem, chociażby tym dołączonym do opakowania, który liczy 150 centymetrów długości lub skorzystać z trybu Bluetooth, bądź adaptera 2.4 GHz. Poprzez ten pierwszy tryb bezprzewodowy możemy połączyć do trzech urządzeń w standardzie 3.0 oraz 5.2.
Podświetlenie

Z pewnością jednak nie ma na polskim rynku zbyt wiele konstrukcji z dodatkowym podświetleniem poza tym znajdującym się pod przyciskami. Tracer Gamezone EVO3 został wyposażone w takowe po jego bokach oraz z jego tyłu. Na uwagę zasługuje wysoka wyrazistość zastosowanego podświetlenia i pomimo nakładek i całej kolorystyki klawiatury zachowanej w takiej kolorystyce, w której może się ona gubić, bądź wydawać nawet jako zbyteczne dla niektórych osób, to nadal jest bardzo dobrze widoczne. Dodatkowe podświetlenie na bokach jest również fajnym smaczkiem z niezłą prezencją.



Spodobała się recenzja? Zerknij na inne nasze recenzje klawiatur.