Filip CymerW świecie sprzętu gamingowego coraz częściej pojawiają się marki, które próbują wyróżnić się nie tylko parametrami, ale też spójną stylistyką i nazwami. Fury stawia na nazewnictwo inspirowane tradycyjnymi japońskimi broniami, a fotel Fury Shinai S8 idealnie wpisuje się w tę koncepcję. Sam shinai, czyli treningowy miecz używany w kendo, kojarzy się z dyscypliną oraz kontrolą nad każdym ruchem. Z takim kontekstem do testów trafia do mnie fotel, który według producenta ma sprostać codziennym sesjom przy biurku i dłuższym zmaganiom w grach. Czy Fury Shinai S8 rzeczywiście potrafi oddać ducha swojej nazwy?
Spis treści
Specyfikacja techniczna
Poniżej zamieszczam specyfikację techniczną Fury Shinai S8:
| Materiały | Obicie siedziska i oparcia – Tkanina |
| Rozmiar kółek | 60 mm |
| Rekomendowany wzrost | 160 – 190 cm |
| Dopuszczalna waga | 130 kg |
| Regulacja wysokości podłokietników | 30.5 – 37.5 cm |
| Regulacja wysokości siedziska | 45 – 54 cm |
| Maksymalny kąt odchylenia oparcia | 135° |
| Podnośnik gazowy | Klasa 4 |
| Głębokość siedziska | 50 cm |
| Szerokość siedziska i oparcia | 51.5 cm |
| Wewnętrzna szerokość oparcia | 30 cm |
| Wysokość oparcia | 80 cm |
| Wysokość fotela | 124 – 133 cm |
| Akcesoria w zestawie | Poduszka lędźwiowa, Poduszka zagłówkowa |
Źródło: Fury
Wygląd i jakość wykonania
W fotelach tego typu często odstraszał mnie materiał, z którego je wykonano. Najczęściej była to mało trwała ekoskóra, albo niezbyt estetyczna siatka. W przypadku Fury Shinai S8 jest inaczej. Fotel wykończono przyjemną, przeszywaną tkaniną z welurowymi akcentami. Materiał jest miły w dotyku, a sposób przeszycia przywodzi na myśl sportowe fotele w stylu Recaro.
Podłokietniki regulujemy góra/dól, a pokryto je lekko uginającą się gumą, dzięki czemu opieranie na nich rąk jest komfortowe. Dołączone do zestawu poduszki wykonano z tej samej tkaniny co fotel, a ich miękkie wypełnienie zapewnia wygodę. Górna poduszka mocowana jest przy pomocy paska, natomiast dolna nie posiada żadnego mocowania. Dużym plusem jest możliwość zdjęcia poszewki i wyprania jej w razie potrzeby.
Przechodząc do bardziej technicznych aspektów, zastosowano tutaj podnośnik gazowy czwartej klasy, który oferuje podstawowe funkcje regulacji wysokości oraz możliwość bujania po odblokowaniu mechanizmu. Całość działa płynnie i bez zacięć. W Shinai S8 również dostępna jest regulacja kąta pochylenia oparcia. Do regulacji służy dźwignia po prawej stronie. Tutaj ponownie cały mechanizm działa pewnie.
Podsumowując, materiały użyte w Fury Shinai S8 prezentują dobrą jakość, co potwierdza brak jakichkolwiek śladów zużycia po kilku tygodniach intensywnego użytkowania. Dodatkowym atutem jest stonowana stylistyka, dzięki której fotel łatwo wtapia się w otoczenie niczym dyskretny ninja.
Składanie Fury Shinai S8 – Czy potrzebna jest japońska precyzja?
Wszystkie śrubki i elementy potrzebne do montażu są odpowiednio oznaczone, a ich miejsca dokładnie opisano w dołączonej instrukcji. Sam montaż przebiega intuicyjnie, można wręcz zapomnieć o korzystaniu z instrukcji. Cały proces nie zajmuje dużo czasu, a dodatkowych narzędzi nie trzeba organizować, ponieważ w zestawie znajdują się odpowiednie klucze.
Nie ma też problemu ze spasowaniem elementów, każdy z nich bez trudu trafia na swoje miejsce. Śruby są pokryte klejem do gwintów, co wzmacnia połączenia i pozwala ograniczyć ryzyko pojawienia się luzów mogących w przyszłości powodować nieprzyjemne dźwięki podczas użytkowania fotela.
Jak użytkuje się Fury Shinai S8?
Fotel użytkuję od 3 tygodni, średnio po osiem godzin dziennie i muszę przyznać, że dawno nie siedziałem na tak wygodnym siedzisku. Podobne wrażenia mają też inne osoby, które miały okazję go wypróbować.
Zacznę od siedziska. Jest szerokie, płaskie i pozbawione agresywnych wyprofilowań, co zapewnia dużą przestrzeń do komfortowego siedzenia nawet dla większych użytkowników. Oparcie z kolei ma formę kubełka, jednak dzięki swojej szerokości nie sprawia problemu nawet osobom o masywniejszej budowie pleców.
W zestawie znajdziemy dwie poduszki. Zacznę od tej lędźwiowej. Brakuje w niej jakiegokolwiek systemu mocowania pozwalającego utrzymać ją w stabilnej, wygodnej pozycji. Przez konieczność ciągłego jej poprawiania szybko z niej zrezygnowałem. Druga poduszka – ta pod głowę, spisuje się natomiast znakomicie. Trudno mi teraz wyobrazić sobie fotel bez takiego dodatku.
Przejdźmy do podłokietników. Na plus zasługuje miękka, gumowa powierzchnia, ale na tym lista zalet się kończy. Regulacja dostępna jest tylko w jednej płaszczyźnie – góra–dół. Brakuje dodatkowych opcji ustawienia, a same podłokietniki lekko się chyboczą. Nie wpływa to znacząco na użytkowanie, jednak obniża ogólne wrażenie solidności.
Regulacja kąta pochylenia oparcia działa płynnie i często z niej korzystam, aby zmieniać pozycję podczas pracy. Nawet przy maksymalnym odchyleniu fotel zachowuje stabilność, co zdecydowanie warto podkreślić.
Kółka zastosowane w Fury Shinai S8 poruszają się bardzo lekko i co istotne nie rysują powierzchni, po której się przemieszcza.
Materiał użyty do obszycia fotela wygląda estetycznie, jest przyjemny w dotyku i praktyczny w codziennym użytkowaniu.
Cała konstrukcja po złożeniu jest dobrze spasowana, z wyjątkiem wspomnianych wcześniej podłokietników. Nic nie skrzypi ani nie pracuje w sposób, który mógłby budzić wątpliwości co do jakości wykonania.
Podsumowanie
W Fury Shinai S8 widać w nim pewną inspirację spokojem i uporządkowaniem kojarzonym z japońskim rzemiosłem. Po kilku tygodniach użytkowania mogę stwierdzić, że sprawdza się w codziennych zadaniach bez zbędnego rozgłosu. To fotel, który po prostu robi to, co powinien, zachowując przy tym odrobinę charakteru wynikającego z nazwy, od której wszystko się zaczęło.
Więcej recenzji od zlozone.net
