Jeśli o słuchawki tworzone typowo pod gry, to myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy i, że widziałem już wszystko kilka lat temu. Dzisiaj mogę powiedzieć, że zdecydowanie się myliłem, a dowodem tego mogą być Logitech G522 Lightspeed.
Spis treści
Czym producent uraczył nas jeszcze poza słuchawkami?
W zestawie ze słuchawkami jest tak naprawdę wszystko to, co potrzebujemy do komfortowego gierczenia i niemartwienia się, że coś pójdzie nie tak, a zarazem w zestawie nie ma niczego odkrywczego, albowiem w opakowaniu znajdziemy odpowiednio:
- słuchawki (kto by się spodziewał)
- odbiornik do komunikacji bezprzewodowej
- kabel do ładowania
- odłączany mikrofon
- papierologia
Podstawowa specyfikacja techniczna
- Słuchawki
- Sterownik: 40 mm membrany PRO-G
- Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
- Czułość: 97 dB
- Czas pracy na akumulatorze: 40/90 godzin z/bez podświetlenia
- Łączność: Lightspeed, Bluetooth, przewodowa
- Zasięg: do 30 m
- Mikrofon
- Charakterystyka: wielokierunkowy
- Pasmo przenoszenia: 70 Hz – 20 kHz
Specyfikach pochodzi ze strony producenta, marki Logitech.
Budowa i jakość wykonania

Z Logitech G522 Lightspeed gaming bije pełną piersią i tego nie da się absolutnie ukryć. Zostały zachowane w stonowanej kolorystyce z przewagą koloru czarnego, ale pozwolono również, by do projektu wkradły się elementy urozmaicenia w postaci fioletowych akcentów, co mi osobiście bardzo przypadło do gustu.

Gamingowy charakter jest również podkreślany podświetleniem RGB na obu muszlach. Co istotne jest ono opcjonalne, więc można je także wyłączyć w oprogramowaniu.


Muszle oraz pałąk są wykonane z matowego plastiku. Przy mocowaniu pałąku z muszlami zaimplementowano regulację, która chodzi dość topornie, ale dzięki temu też nie „rozregulowuje się” podczas użytkowania. Część stykowa pałąka z naszą głową jest materiałowa z możliwością regulacji do wielkości głowy.

Pady są wykonane z bardzo przyjemnego i wygodnego materiału z wyraźnymi oznaczeniami strony wewnątrz. Po założeniu słuchawki otulają uszy wokół, nie uciskają i pozwalają na komfortową wielogodzinną zabawę.

Jeśli chodzi o całe centrum dowodzenia, to wszystkie funkcjonalności zostały umieszczone na lewej muszli, łącznie ze złączem do wpięcia mikrofonu, jednak po kolei:
- suwak do włączania i wyłączania słuchawek
- przycisk do łączności za pomocą Bluetooth
- pokrętło do regulacji poziomu głośności
- wystający przycisk do aktywacji i wyciszania mikrofonu
- złącze USB-C do ładowania słuchawek
Jakość dźwięku

Muzyka
Logitech G522 Lightspeed pozytywnie zaskakują podczas słuchania muzyki, oferując brzmienie, które jest znacznie bardziej zbalansowane, niż można by oczekiwać od typowo gamingowych słuchawek. Bas jest obecny i sprężysty, ale nie dominuje nad resztą pasma, a raczej dodaje przyjemnej masy utworom, szczególnie w elektronice i hip-hopie. Środek pozostaje wyraźny, dzięki czemu wokale i instrumenty brzmią naturalnie i czytelnie, a góra jest wystarczająco szczegółowa, bez ostrości, która męczy podczas dłuższych odsłuchów. Oczywiście, nie jest to poziom słuchawek stricte audiofilskich, ale do codziennego słuchania na Spotify czy YouTube sprawdzają się zaskakująco dobrze.
Gry
W grach Logitech G522 Lightspeed pokazują swój prawdziwy charakter. Szeroka scena i precyzyjna separacja dźwięków sprawiają, że łatwo zlokalizować przeciwników w FPS-ach, a efekty przestrzenne są czytelne nawet w bardziej chaotycznych momentach. Bas dostaje dodatkowej energii, co wzmacnia wybuchy i dynamiczne momenty, ale nadal nie przysłania istotnych detali, takich jak kroki czy przeładowania broni. Tryby dźwięku przestrzennego dostępne w oprogramowaniu Logitech G Hub również robią robotę, zwłaszcza w grach nastawionych na immersję. Całościowo, jest to dźwięk typowo gamingowy, który mógłbym określić jako efektowny, dynamiczny i dający przewagę w rozgrywce.
Mikrofon
Oprogramowanie
Jak przystało na markę Logitech, oprogramowanie, w którym zarządzamy słuchawkami to jednolity ekosystem dla wszystkich produktów tej marki nazwany Logitech G.

Po jego uruchomieniu przed naszymi oczami ukazują się wszystkie produkty tej marki podłączone do komputera. Po kliknięciu produktu, którym chcemy zarządzać, pojawiają się opcje przypisane do danego akcesorium.

Pierwsza zakładka została nazwana „słuchawki” i w niej mamy kilka wstępnie przygotowanych presetów oraz korektor, w którym możemy dowolnie ustawić słuchawki pod siebie.

Druga zakładka „mikrofon” pozwala na ustawienie dowolnego z kilku domyślnych trybów mikrofonu odnośnie do tego, jak ma rejestrować dźwięk.

Trzecia zakładka to „sampler”, w którym możemy poprzypisywać przygotowane już makra lub nagrać swoje.

Ostatnia już zakładka „lightsync” to nic innego jak zarządzanie podświetleniem. To w niej możemy je wyłączyć, dostosować w zależności od efektu, koloru, ustawień systemowych itd.
Wrażenia z użytkowania

Na co dzień Logitech G522 Lightspeed wypadają bardzo komfortowo, głównie dzięki lekkiej konstrukcji i dobrze wyważonemu pałąkowi, który nie uciska głowy nawet podczas wielogodzinnych sesji. Miękkie, oddychające poduszki skutecznie rozkładają nacisk, a jednocześnie zapewniają solidną izolację od otoczenia. Słuchawki stabilnie trzymają się na głowie, nie przesuwają się podczas dynamicznych ruchów, a regulacja rozsuwu działa precyzyjnie i z wyczuwalnym skokiem. Bezprzewodowa łączność Lightspeed sprawdza się wzorowo. Brak tu jakichkolwiek opóźnień, przerywania sygnału czy zakłóceń, więc można bez stresu oddać się grze lub muzyce. Całość uzupełnia intuicyjna obsługa multimediów i cicha praca przycisków, dzięki czemu korzystanie z G522 na co dzień jest po prostu przyjemne i bezproblemowe.
Szukasz słuchawek do biura? Sprawdź naszą recenzję Logitech Zone Vibe 100!



