Często nagrywasz materiały wideo swoim smartfonem i zależy Ci na odpowiednim poziomie audio? Możliwe, że mam dla Ciebie ratunek, który nie będzie Cię kosztować dużo, a mowa o prostym mikrofonie krawatowym, jakim jest Mozos MX-2 Single.
Spis treści
Specyfikacja Mozos MX-2 Single
Funkcja odsłuchu | Tak |
Redukcja szumów | Tak |
Opóźnienie dźwięku | <25 ms (18 – 22ms) |
Czułość | -38 dB (+- 1 dB) |
Typ kierunkowości | Wielokierunkowy |
Częstotliwość robocza | 2.4 GHz |
Zasięg roboczy | 20 metrów |
Pasmo przenoszenia | 20 Hz – 20 kHz |
Próbkowanie | 44.1 kHz/24 bit |
Czas pracy na baterii mikrofonu | 9 godzin |
Temperatura pracy | od -10°C do +50°C |
Cena | 119 złotych |
Co jest w środku?
Po rozpakowaniu pudełka wita nas mini futerał zamykany na suwak. Jest bardzo dobrze wykonany i przyznam szczerze, że od razu wydał mi się idealnym miejscem na przechowywanie mikrofonu razem z akcesoriami i zabieraniu go w teren. Wewnątrz futerału zastajemy pełne wyposażenie producenta. Począwszy od instrukcji obsługi, po sam mikrofon oraz nadajnik, który wpinamy do naszego smartfonu. Są dodatkowo także dwa elementy w postaci kabelka do ładowania mikrofonu oraz nakładany na mikrofon popfiltr.
Konfiguracja Mozos MX-2 Single
Mikrofon na dobrą sprawę działa plug and play, czyli wpinamy odbiornik do telefonu (wymagane złącze USB-C), uruchamiamy mikrofon i możemy zacząć rejestrować nasz dźwięk. Nie potrzebujemy dodatkowych aplikacji, ani innych dodatkowych urządzeń. Co prawda urządzenie oferuje funkcję odsłuchu podczas jego nagrywania za pomocą słuchawek. W tym celu musimy podpiąć mikrofon kablem USB do słuchawek. Takiego kabelka w zestawie niestety zabrakło.
Wrażenia z użytkowania
Mikrofon
Trzymając Mozos MX-2 Single śmiało można powiedzieć: „cóż za porządny mikrofon”. Z pewnością taka myśl najdzie nie jedną osobę patrząc chociażby na samą jego budowę. Strona frontowa przypomina mini wyświetlacz, ale nim nie jest. Posiada cztery diody z odpowiednimi oznaczeniami, które informują nas odpowiednio o:
- ładowaniu lub statusie połączenia
- aktywacji redukcji szumów
- występowaniu pogłosu
- aktywacji wyciszenia
Lewa strona posiada włącznik, a poniżej niego suwak do włączania i wyłączania wcześniej wspomnianej redukcji szumów, a po prawej stronie znalazł się port USB-C do ładowania mikrofonu.
Próbka dźwięku
Popfiltr
Miałem już przyjemność korzystać z mikrofonu krawatowego, w postaci Fifine M6, przez co mam punkt odniesienia do tego typu konstrukcji. Po pierwszym rozpakowaniu mikrofon wydał mi się bardzo dobrze wykonany, solidny i odpowiednio wyposażony. Jednak pierwszy niesmak pojawił się już podczas zakładania popfiltru na niego, a raczej nałożeniu, bo popfiltr wyłącznie nakładamy na mikrofon. W związku z tym słabo jest on przytwierdzony i bardzo łatwo można go strącić. Ba! Zdarzyło mi się również, że popfiltr sam odpadł podczas nagrywania materiału wideo.
Klips
Zaczep mikrofonu jest solidny, jednak sama solidność nie wystarczy, żeby był praktyczny. Jeśli chcemy zamocować mikrofon w okolicach klatki piersiowej, niestety bardzo nieestetycznie „sterczy”. Pozostaje więc zamocować go za dekolt koszulki. W tym wypadku jest nieco lepiej pod względem estetycznym, pomimo że ciężar mikrofonu nadal go przeważa. Jednak większym problemem może być jego bliska styczność z naszymi ustami, przez co będziemy musieli po nagraniu obniżać poziom głośności w programie, aby nie było tzw. przesterów (o ile to wystarczy, bo jakość lub poziom głośności może być dla nas nieodpowiedni).
Odbiornik
Odbiornik jak wcześniej wspomniałem wpinamy do portu USB-C w naszym telefonie i to w zasadzie tyle z jego obsługi. Jeśli nie posiadamy takiego złącza, to możemy skorzystać z dedykowanej przejściówki. Poza tym, z jednej ze stron odbiornik posiada diodę LED, która sygnalizuje nam status komunikacji z mikrofonem. Po podłączeniu będzie migać, a gdy parowanie zakończy się pomyślnie to zacznie świecić stałym niebieskim kolorem. Przydatnym rozwiązaniem jest zastosowane złącze USB-C w odbiorniku, które pozwala na ładowanie naszego smartfona podczas nagrywania. Bez niego byłoby to niemożliwe.