Filip CymerLato potrafi dać się we znaki, zwłaszcza gdy żar leje się z nieba, a w mieszkaniu zaczyna brakować powietrza. Klimatyzacja? Nie każdy może sobie na nią pozwolić, albo zwyczajnie jej nie potrzebuje przez cały rok. Tu na scenę wkraczają wentylatory – te tradycyjne, i te, które próbują być czymś więcej niż tylko wirującymi łopatkami na stojaku.
Dziś przyglądam się jednemu z takich „mądrzejszych” rozwiązań – Xiaomi Smart Standing Fan 2. Na pierwszy rzut oka zwykły wentylator. Po bliższym poznaniu sprzęt, który próbuje wprowadzić odrobinę technologicznej świeżości do czegoś, co z założenia jest banalnie proste. Czy smart-funkcje w wentylatorze mają sens? Czy to faktycznie coś więcej niż tylko bajer dla gadżeciarzy? Sprawdziłem to.
Spis treści
Specyfikacja Xiaomi Smart Standing Fan 2
| Wymiary | 343 × 330 × 1000 mm |
| Waga | 3 Kg |
| Przepływ powietrza | 20 m³/min |
| Generowany hałas | ≤58 dB(A) |
| Moc | 15 W |
| Łączność | WI-FI 2.4 GHz |
Specyfikacja pochodzi ze strony Xiaomi
Pierwsze wrażenia
Już na starcie Xiaomi Smart Standing Fan 2 zaskakuje… pudełkiem. Mimo że mówimy o sporym, stojącym wentylatorze, całość dostarczana jest w relatywnie kompaktowym kartonie. Dlaczego warto o tym wspomnieć? Bo to sprzęt sezonowy, a kiedy lato odpuści, dobrze mieć coś, co da się łatwo schować bez zajmowania połowy piwnicy czy garażu.
W środku znajdziemy kilka podstawowych elementów – całość składa się zaledwie z czterech części. Montaż? Banalnie prosty. Serio, trudno sobie wyobrazić coś łatwiejszego. Jeśli w domu jest dziecko, można spokojnie poprosić je o złożenie wentylatora i nie powinno mieć z tym problemu.
Po złożeniu sprzęt robi bardzo dobre wrażenie. Widać, że Xiaomi postawiło na jakość wykonania – nie ma tu mowy o tandetnych plastikach czy luźnych elementach. Materiały są przyjemne w dotyku, a całość stabilnie stoi na szerokiej podstawie, do której podłączamy zasilanie. Uwagę zwracają też podwójne łopatki, które nie tylko wyglądają ciekawie, ale mają też za zadanie poprawić wydajność chłodzenia i symulować bardziej naturalny powiew powietrza.
Wentylatorem możemy sterować za pomocą czterech przycisków na obudowie – tu ustawimy moc, timer i włączymy oscylację. Ale skoro to „smart” wentylator, to tak naprawdę najciekawsze zaczyna się, dopiero gdy sięgniemy po telefon.
Funkcje smart – gadżet czy realna wygoda?
Xiaomi Smart Standing Fan 2 może działać jak zwykły, klasyczny wentylator – włączasz, ustawiasz siłę nawiewu i gotowe. Ale byłoby szkoda nie skorzystać z jego inteligentnych funkcji, bo to właśnie one wyróżniają go na tle prostych konstrukcji.
Wystarczy kilka minut, by połączyć wentylator z aplikacją Xiaomi Home przez Wi-Fi (2,4 GHz) i otworzyć przed sobą znacznie szersze możliwości. Proces konfiguracji jest banalnie prosty – aplikacja prowadzi użytkownika krok po kroku, nie sposób się w tym pogubić.
Po sparowaniu z telefonem dostajemy dostęp do szeregu opcji, które pozwalają dostosować pracę wentylatora niemal do każdej sytuacji. Możemy wybrać tradycyjny tryb nadmuchu lub zdecydować się na coś ciekawszego – symulację naturalnej bryzy. Choć nie ma tu żadnej mgiełki ani nawilżania, przez zastosowanie podwójnych łopatek powietrze rzeczywiście przypomina lżejszy powiew wiatru niż jednostajny podmuch.
Siłą nawiewu możemy sterować bardzo precyzyjnie – albo krokami, albo płynnie za pomocą suwaka procentowego. Do tego dochodzi możliwość regulacji kąta obrotu (30, 60, 90, 120, 140 stopni), ustawienia timera czy nawet wyłączenia dźwięków i diod, jeśli chcemy, by wentylator pracował możliwie dyskretnie, np. w nocy. Jest też blokada rodzicielska, która przyda się, gdy w domu są małe dzieci.
Reakcja na polecenia z aplikacji jest natychmiastowa, wszystko działa płynnie i bez zbędnych opóźnień. Co więcej, urządzenie można zintegrować np. z Home Assistantem, co otwiera drogę do automatyzacji: wentylator może uruchamiać się np. po osiągnięciu określonej temperatury w pokoju, albo wchodzić w tryb nocny, gdy gasną światła.
Jak sprawdza się na co dzień?
Na co dzień Xiaomi Smart Standing Fan 2 sprawdza się po prostu świetnie. Działa tak, jak trzeba, nie rzuca się w oczy, nie irytuje i robi dokładnie to, do czego został stworzony.
Jedną z największych zalet tego wentylatora jest jego kultura pracy. Jest naprawdę zaskakująco cichy, zwłaszcza na niższych biegach. Można spokojnie używać go podczas pracy przy biurku, oglądania telewizji czy nawet drzemki – szum powietrza nie męczy ani nie przeszkadza. W nocy, gdy poziom hałasu ma szczególne znaczenie, wentylator pracuje niemal bezszelestnie, co docenią zwłaszcza osoby o lekkim śnie.
Dzięki regulacji kąta obrotu i trybowi naturalnej bryzy nawiew nie jest monotonnym strumieniem powietrza skierowanym prosto w twarz. Powiewy są delikatne, przyjemne i nie powodują uczucia „przewiania”, co bywa problemem przy tańszych, zwykłych modelach.
Dodatkowo sterowanie z poziomu aplikacji szybko wchodzi w nawyk. Zmiana ustawień bez potrzeby wstawania z kanapy to wygoda, do której łatwo się przyzwyczaić.
Czy warto kupić Xiaomi Smart Standing Fan 2?
Xiaomi Smart Standing Fan 2 to coś więcej niż tylko kolejny wentylator do przetrwania upałów. To sprzęt, który łączy prostotę codziennego użytkowania z nowoczesnymi funkcjami smart, które faktycznie mają sens i mogą ułatwić życie. Cichy, solidnie wykonany, z możliwością precyzyjnego dostosowania pracy do naszych potrzeb.
Jeśli szukasz urządzenia, które nie tylko chłodzi, ale też wpisuje się w koncepcję inteligentnego domu i pozwala na wygodne sterowanie z poziomu telefonu, ten model jest zdecydowanie warty rozważenia. To przemyślana i dopracowana konstrukcja, która pokazuje, że nawet tak proste sprzęty jak wentylatory mogą wejść na wyższy poziom.
Więcej recenzji od zlozone.net
